wtorek, 31 grudnia 2013

Nadszedł czas podsumowań...

W kończącym się powoli 2013 roku wydarzyło się sporo rzeczy. Części z nich nawet w tej chwili dobrze lub w ogóle nie pamiętam, bo najważniejsze wydarzenie w naszym życiu przyćmiewa wszelkie pozostałe :)


Początek tego roku to było przede wszystkim szykowanie wyprawki dla naszego maluszka - wybór wózka, łóżeczka, kompletowanie ubranek i wszelkich innych akcesoriów potrzebnych do pielęgnacji noworodka zajął mi prawie cały styczeń. Całe szczęście że pośpieszyłam się z tym wówczas, ponieważ już na początku lutego trafiłam do szpitala i zwyczajnie nie byłoby możliwości, aby wtedy kompletować wyprawkę. Pobyt w szpitalu, wyjątkowo długi, bo niemal dwumiesięczny, był pierwszym w moim życiu. Nigdy wcześniej w szpitalu jako pacjent nie byłam i mam nadzieję, że już nigdy być nie będę musiała (no chyba że do kolejnego porodu;)). 

Oczywiście najważniejsze wydarzenie roku 2013 to narodziny Piotrusia. Pojawiła się w naszym życiu długo wyczekiwana istotka, która od razu przewróciła nasze życie do góry nogami :) I tak od kwietnia nasze życie kręci się głównie wokół Małego i jego kolejnych osiągnięć. I w zasadzie nie pamiętam nic innego.

A kiedy tylko uda mi się ogarnąć tegoroczne zdjęcia, których są tysiące, będzie podsumowanie 2013 w formie fotoreportażu :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz