wtorek, 23 lipca 2013

Baby royal

Ekscytuje się tym cały świat, choć sama nie do końca rozumiem dlaczego...
Jednak dziś sama wyczekiwałam, żeby zobaczyć królewskiego równolatka mojego Piotrusia. Niestety nasz syn ma, delikatnie mówiąc, gdzieś swoich rówieśników i zdecydował, że już najwyższa pora na kąpiel, jedzonko i spanie. Tak więc baby royal zobaczyłam później niż większość, wchodząc w sieci na tvn24

Ale dla mnie i tak istnieje jedyny na świecie baby royal - nasz kochany synek :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz